wtorek, 30 września 2014

~ 405.

Hej! Dzisiejszy post jest odzwierciedleniem mojego obecnego nastroju. Smutno, smętnie i tym podobne słowa. Od rana nie było najlepiej, a pierwsze lekcje zupełnie mi humor. Jak tu się nie martwić, gdy ostatnio pełno kartkówek i masa zapowiedzianych sprawdzianów, a ja nieprzygotowana dostaję słabe oceny? Tak bardzo nie mam chęci i motywacji, a cel obrałam sobie dosyć ambitny. Wiem, że stać mnie na to. Mimo wszystko obawiam się, że mogę nie dać rady. Sama nie wiem co od jakiegoś czasu dzieje się w mojej głowie. Kiedy przypominam sobie tą chęć do nauki sprzed kilku lat, aż ciężko uwierzyć, że to byłam ja. I tęsknię za tamtym czasem. Nie chodzi tylko o szkołę. Tak, jestem zbyt przywiązana do przeszłości, a z teraźniejszością sobie nie radzę. Przychodzi czas, że nie mam zupełnie pomysłu na siebie i nie wiem co zrobić, aby się zmienić. Ktoś powie, że można się tym nie przejmować, cieszyć się życiem. Nie wiem czy ja tak potrafię. Na koniec, wybaczcie mi tą melancholię i użalanie się nad sobą.

Inspirujcie się jesienią!











Pozdrawiam ♥

sobota, 27 września 2014

~ 404.

Hej! Nadchodzi taka chwila, że chociaż nie wiem jak chcę, to nie potrafię znaleźć konkretnego tematu i dobrać odpowiednich słów. A przecież tak lubię pisać. Sama nie wiem kiedy to się zaczęło. Kilka lat temu jakiekolwiek wypracowania nie były moją najlepszą stroną. Można to zauważyć choćby po moich pierwszych postach. No cóż, najlepsze i najsensowniejsze to one nie były. ; ) Jakiś czas temu to się zmieniło. Może to zasługa mojej, teraz już byłej, nauczycielki. Dzięki jej lekcjom wypracowałam lepszy styl. Jeśli trafię na pasujący mi temat mogę się nieźle rozpisać. W sumie to chyba dobrze. Żeby nie było, że całe moje pisanie to tylko wpisy na blogu czy prace na polski, zaczęłam pisać opowiadanie(właściwie fan fiction). Kto wie, może kiedyś je upublicznię. Tymczasem jestem zmuszona wrócić do innych, mniej ciekawych zajęć zwanych nauką.

Owoców część dalsza, tym razem soczysta brzoskwinka :





Już od długiego czasu chciałam zakupić Wreck This Journal. Dziś odwiedziłam stronę Empiku i zauważyłam, że dziennik ten ukazał się w polskiej wersji językowej. Dodatkowo jest tańszy. Myślę, że przy następnej wizycie poszukam go. ; ) Obecnie czytam trylogię Niezgodna. Okazało się, że w najbliższym czasie jest premiera prequela tej serii zatytułowana Cztery. Macie zamiar przeczytać?

Pozdrawiam ♥

czwartek, 25 września 2014

~ 403.

Hej! Las to naprawdę mój żywioł. Znajomi z pewnością potwierdziliby moją dziką naturę. :D Wam również kiedyś o tym wspominałam. Ostatnio miałam okazję pobyć kilka godzin wśród drzew, ale nie spędziłam ich na bezsensownym włóczeniu się. To był aktywny dzień, a jaka ja byłam na koniec zmęczona.. Już kiedyś strzelałam z łuku, ale mogłam to wreszcie powtórzyć Gdy nabierze się trochę wprawy, idzie coraz lepiej. Jak ja bym chciała mieć swój własny łuk! Jeśli ktoś byłby chętny mi takowy podarować to nie odmówię. ; ) Gorzej mi szło z pistoletem. Cóż, zastrzelić na zlecenie to bym nie mogła. Za to nauka rozpalania ognia być może kiedyś się przyda. Reszta dnia spędzona na różnych grach i bieganiu. Niezła zabawa, już myślę o powtórce. I tak się zastanawiam, czy to co tu napisałam przedstawia mnie w dobrym świetle. Nie, wcale nie jestem dziwna.

Kosogłos w towarzystwie rzemienia w świetnym odcieniu :




Pozdrawiam ♥

poniedziałek, 22 września 2014

~ 402. Wyniki rozdania

Hej! Siedzę sobie w domu próbując uporać się z chorobą, ale pełna euforii po wczorajszym zwycięstwie Polaków. Udało znaleźć mi się trochę czasu na podsumowanie rozdania, które zakończyło się w piątek. Cieszę się, że byli chętni do zgarnięcia biżuterii przeze mnie wykonanej. Zgłosiło się 45 osób, co w sumie dało 71 losów. Podczas sprawdzania zgłoszeń znów miałam okazję poznać trochę nowych blogów. Jak pamiętacie, miały zwyciężyć dwie osoby, każda wybrany przez siebie zestaw. Najwięcej chętnych było na ten biżuteryjny, ale inne też cieszyły się zainteresowaniem. ; ) Nie przedłużając, przejdźmy do samego losowania.





Gratuluję szczęśliwym zwyciężczyniom! Napisałam do Was maile, czekam do piątku na odpowiedź. Jeśli się nie zgłosicie, przeprowadzę losowanie jeszcze raz. A wszystkim pozostałym uczestnikom dziękuję za zabawę. : )

Pozdrawiam, w szczególności mojego ukochanego Toma Feltona, który dziś świętuje urodziny ♥

sobota, 20 września 2014

~ 401.

Hej! Połowa dzisiejszego dnia spędzonego nad książkami. Nie takimi jak bym chciała(lista Do przeczytania stale rośnie), ale wyjątkowo nie narzekam. Wreszcie wzięłam się za naukę, bo w końcu kiedyś trzeba. ; ) Lekcje prawie odrobione, plakat jeszcze się robi. Ciekawy dzień, prawda? W sumie i tak nigdzie bym nie wyszła, bo mój stan zdrowia nie bardzo na to pozwala. Prędzej czy później musiałam się przeziębić. Taki urok zbliżającej się jesieni. Nie tylko kalendarzowej, bo i pogoda ma się zmienić. Wygląda na to, że to ostatnie dni ciepła. A ja nie mogę ich wykorzystać, bo wygrzewam się w domu w otoczeniu herbatek z sokiem malinowym, witaminek i chusteczek. Zaległości szkolne nadrobione, a blogowe? Nie wiem kiedy się za to zabiorę. Wczoraj zakończyło się moje rozdanie. Miło mi, że znalazło się trochę chętnych. Wyników spodziewajcie się w następnym tygodniu. ; )

Brzoskwinie są tak pyszne, więc czemu nie zachować ich na dłużej niż tylko przez lato?





Może nie jestem najwierniejszą fanką siatkówki, ale przyznam, że lubię pooglądać naszych chłopaków w grze. Wydawałoby się, że Mistrzostwa Świata, które odbywają się w Polsce to świetna okazja do tego. A jednak.. Telewizja, która zdecydowała się nadawać mecze zrobiła wszystkim niespodziankę i zaoferowała kodowane programy. Myślę, że wiecie o czym mowa. Szkoda, wielka szkoda. Dziś się dowiedziałam, że mają wyświetlić finałowy mecz. Nie chciałabym się źle o nikim wyrażać, ale teraz to chyba za późno na taki gest. Cóż, mi pozostaje tylko kibicowanie naszej drużynie!

Pozdrawiam ♥

czwartek, 18 września 2014

~ 400.

Hej! Wczoraj po prostu padałam ze zmęczenia. Ilość nauki i pracy domowej mnie przytłoczyła. Na sam koniec zostawiłam sobie tekst do przeczytania, ale nic z niego nie zrozumiałam, a oczy mi się kleiły. Dziś już nie tak ciężko, ale jestem wykończona całym tygodniem. Przynajmniej jestem w lepszym nastroju. ; ) Lekko podłamuje mnie jedna sprawa. Dobra, jest ich więcej, ale nie będę Was tym zamęczać. Lubię lekcje języka polskiego, pisze mi się dosyć lekko. Nie wiem czy to się nie zmieni od tego roku. Mam tak okropnie przynudzającą nauczycielkę, że najciekawszym zajęciem na lekcji jest odliczanie do dzwonka, rysowanie po zeszycie czy patrzenie jak inni usypiają. Jeszcze bardziej nie rozumiem dlaczego nauczyciel języka ojczystego nie potrafi się sensownie wysłowić? Nawet nie wiecie jaka byłam szczęśliwa po opuszczeniu klasy. ;>

Bransoletka z torcikiem mandarynkowym :




400 postów za mną. Niecałe dwa i pół roku, tysiące słów. Wiele moich historii, bardziej lub mniej ciekawych. Tyle czasu spędzonego z Wami w moim skromnym internetowym zakątku. Jestem z siebie dumna.

Pozdrawiam ♥

poniedziałek, 15 września 2014

~ 399.

Hej! Ta jesień będzie pełna ciekawych premier filmowych, a na niektóre z nich obowiązkowo muszę się wybrać do kina. Choć może to nie mój ulubiony gatunek, chętnie zobaczyłabym Zostań, jeśli kochasz, którego zwiastuny mnie zaintrygowały. Pojawią się też dwa filmy z Danielem Radcliffem, z których jeden to komedia. Z sympatii do roli jaką odegrał w Potterze być może się skuszę na obejrzenie. ; ) Jeśli już wybieram ekranizacje ze względu na aktorów, to nie mogę przejść obojętnie obok The Imitation Game, gdzie pojawi się uwielbiany przeze mnie Benedict Cumberbatch. Listopadowa premiera Kosogłosa to już zaznaczona na czerwono data w moim kalendarzu. Już jakiś czas temu miałam zamiar przeczytać Więźnia labiryntu, którego znalazł mi brat. Jakie było moje zdziwienie, gdy dowiedziałam się, że jeszcze we wrześniu do kin wchodzi ekranizacja tej powieści! Tego samego dnia można będzie zobaczyć również Miasto 44. A w grudniu kolejne części Hobbita i Nocy w muzeum. Pewnie nie będę miała okazji być na wszystkich premierach w kinie, ale od czego jest internet? : )

Musiałam się nagimnastykować, żeby zrobić sensowne zdjęcia tych wisienek :





Zgłosiliście się już na rozdanie, w którym do zdobycia moja biżuteria? Jeśli nie, to zapraszam. : )

Pozdrawiam ♥

sobota, 13 września 2014

~ 398.

Hej! Nie lubię tego uczucia, gdy w mojej głowie jest masa pomysłów, a ja nie mam chęci na zrealizowanie ich wszystkich. Albo inaczej. Chęci są, ale chciałabym zrobić wszystko naraz i nic mi nie wychodzi. Żadnego z pomysłów nie potrafię dokończyć. Już teraz mam zaczęte książki, rysunki czekające na swój czas i masę niezmontowanej lub niesfotografowanej biżuterii. Kiedy ja wreszcie zaprowadzę porządek w mojej nieogarniętej artystycznej duszyczce? ; )

Zielone jabłuszko, z którego, mówiąc nieskromnie, jestem dość zadowolona. : )






Chętnie zaglądam na blogi fotograficzne prowadzone z prawdziwą pasją. Jednym z moich ulubionych jest aifowy. Czuć w nim cząstkę magii, klimat, który lubię.. A Wy znacie jakieś warte polecenia blogi o tej tematyce?

Pozdrawiam ♥

czwartek, 11 września 2014

~ 397.

Hej! Wczoraj byłam totalnie wypompowana z jakichkolwiek sił. Do tego sporo lekcji, więc nawet nie miałam już chęci na jakiekolwiek pisanie tutaj. Powoli odzwyczajam się od internetu. Dziś nie jest lepiej, jestem już strasznie śpiąca. To te godziny w szkole mnie tak męczą. Muszę też częściej wstawać, co powoduje permanentne niewyspanie. Ale wczoraj pisałabym chociaż w dobrym humorze. Spędziłam pozytywny dzień. Dziś jest już inaczej. Jestem przytłoczona całą obecną sytuacją, czasem czuję się obco i samotnie. Jakie szczęście, że mam jeszcze te kilka osób, dzięki którym udaje mi się przetrwać. Dopiero teraz odczuwam jak za nimi tęsknię.

Marchewkowo mi :




A teraz mała część mojej słodkiej norki. Nie jest idealnie, ale mam tu trochę tego, co kocham :




Pozdrawiam ♥

poniedziałek, 8 września 2014

~ 396.

Hej! Mam niesamowity dar do trwonienia czasu. Choćbym nie wiem jak chciałam wszystko planować, nic nie wychodzi. Weekend minął mi nie wiadomo kiedy. I choć nie narzekam, bo był pozytywny, to mogłabym go jeszcze lepiej spędzić. Tak samo te wszystkie godziny po powrocie do szkoły. Strasznie się źle czuję, gdy marnuję czasem tak cenny wolny czas. Ale może dziś nie będę tak narzekać. W końcu jest poniedziałek. A ja nie wiem czy takim gadaniem pocieszam Was, że być może nie tylko Wy to przeżywacie czy może jeszcze bardziej dołuję. Znów wkroczyłam w fazę nieustannie zmieniających się nastrojów.

Ostatnio dostałam kilka paczek, co oczywiście zainspirowało mnie do tworzenia nowości. Na początku zdecydowałam się na zakupy w Manzuko. Głównie ze względu na kosogłosy, choć ostatecznie kupiłam więcej. ; ) Miałam bon rabatowy do Pasart, więc postanowiłam wreszcie go wykorzystać. Ostatnia paczka to nowy egzemplarz Księcia Półkrwi. Mój niestety przeżył wypadek, więc gdy nadarzyła się okazja zakupiłam nowy.





Pozdrawiam ♥

sobota, 6 września 2014

~ 395.

Hej! Pierwszy weekend nowego roku szkolnego okazał się dniami oczyszczenia. Btw. Jak Wam minął tydzień, szybko czy ciągnął się niemiłosiernie? Wracając do tematu, oczyszczenia? Po prostu sprzątałam. :D Znalazłam czas na ogarnięcie całego bałaganu z ostatnich kilku dni. To niemożliwe ile tego może się nazbierać. Przy okazji udało mi się uporządkować moją pracownię. Zbierałam się do tego od dawna i wreszcie doszłam do ładu. Przeglądałam moje najstarsze prace i doszłam do wniosku, że jednak jakiś progres jest. Widząc niektóre, aż chciało mi się śmiać, że ja coś takiego stworzyłam. ; ) Powoli próbuję zaprowadzić porządek na blogu, choć nie do końca mi wychodzi. Chciałam nowy wygląd, ale jak widać nadal nic się nie zmieniło. Muszę też wreszcie ogarnąć do końca sprawę podręczników. I chyba czas zakupić porządny kalendarz, w którym będę zapisywała ważniejsze daty, terminy klasówek i planowała dni, aby nic mi nie umknęło.

Torciki w miętowej tonacji :






Pozdrawiam ♥