poniedziałek, 13 kwietnia 2015

~ 482.

Hej! Nie planowałam kolejnej przerwy, choć muszę przyznać, że myślałam o małym odpoczynku. Tak, od bloga. Obecnie stan jest taki, że bywam tu raz na kilka dni, statystyki spadają i czuję, że stoję w miejscu. Wszystko przez to, że ciężko mi pogodzić inne obowiązki z blogowaniem, który staje się kolejnym z nich choć tab bardzo chciałam, żeby do tego nie doszło i blog był prowadzony z przyjemnością. Brak wolnego czasu rodzi brak nowych prac(zaczynając od naglących zakupów kończąc na małej ilości pomysłów). Potrzebuję spokoju i wytchnienia, bo w natłoku spraw nie potrafię nic zdziałać. Staram się zajmować szkołą, a reszta schodzi na dalszy plan. Ważne jest obmyślenie strategii - kiedy tworzyć, kiedy czas na zdjęcia i wreszcie dodanie posta. Ostatnio robię to wszystko na szybko, a efekty nie zadowalają przede wszystkim mnie. Najgorzej jest stanąć i nie rozwijać się w tym co robimy. Sama nie wiem czy za chwilę znów nie pojawi się tu przerwa. Spodziewajcie się wszystkiego, a tymczasem dziękuję tym, którzy mają do mnie cierpliwość! :)

Wrzućmy tu trochę zieleni w ten ponury wieczór :







Nie mam pojęcia co ze sobą zrobić. Obejrzeć po raz kolejny ulubionych X-Menów czy wreszcie nauczyć się słówek. Życie jest pełne tych błahych, jak i poważniejszych dylematów.

Pozdrawiam ♥

czwartek, 9 kwietnia 2015

~ 481.

Hej! Tydzień mi niezwykle szybko mija. ;) Pogoda postanowiła się wreszcie poprawić. Wybitnie ciepło nie jest, ale czy przeszkodzi to w weekendowym długim spacerze? Oprócz tego mam dylemat czy czas spędzić z książką, a może nad książkami?
Mam problem. Nie wiem kiedy to się zaczęło, ale nie potrafię sensownie sklecić tu kilku zdań. Czasem nie mam pojęcia co napisać, innym razem nie potrafię myśli ubrać w słowa. Możliwe, że się odzwyczaiłam.  Dlatego posty są jakie są i o tak późnej porze. Nie chcę, aby były puste. Nie chcę też, aby były o niczym. Kurs pisania, użycie magii, a może macie jakieś inne dobre rady?

Miało być dobrze, a gdy ją skończyłam zaczęła wyglądać jak jakiś różaniec. :D



Dawno nie zrobiłam tak słabych zdjęć, znów zapomniałam zabrać się za nie wcześniej. Podziwiam swoje zdolności. :>

Pozdrawiam ♥

wtorek, 7 kwietnia 2015

~ 480.

Hej! Święta się skończyły, czas wracać do.. rzeczywistości? Nie, raczej do codzienności. Część kwietnia, która jeszcze przed nami zapowiada się ciekawie. Btw. Do wakacji niecałe trzy miesiące. Z tego powodu przydałoby się teraz pouczyć, aby później nie było problemu. :> Już teraz dziękuję nauczycielom za to co szykują nam na kolejne tygodnie. I wyznaczam sobie nowy cel - przeżyć do majowego weekendu oraz nie moich matur. Przydałoby się zadziałać ambitniej dlatego szukam pozytywnych książek i komponuję podobną playlistę. Kto wie, może to zadziała i z dobrym nastawieniem przygotuję się do trzeciej rocznicy bloga, która się zbliża. Przy pomyślnych wiatrach może uda mi się pogodzić z matematyką, a byłoby zupełnie świetnie, gdybym powróciła do lepszego stylu pisania. ;)

Naszyjnik w planach miał imitować turkus :




Pozdrawiam ♥

sobota, 4 kwietnia 2015

~ 479.

Hej! Kochani, zanim przejdę do rozważań, chcę Wam życzyć spokoju, radości, rodzinnej atmosfery, smacznego jedzenia i mokrego poniedziałku. Cieszcie się świętami! :)
Mogłabym się rozpisywać o obowiązkach domowych, przygotowaniach świątecznych, tym, że wreszcie mój pokój wygląda jak cywilizowane miejsce, ale to nie jest ważne. Myślę nad tym, co naprawdę się liczy. Przypominam sobie moje małe wielkie postanowienie noworoczne o byciu lepszym człowiekiem. Miałam starać się w nauce, rozwijać pasje i uczyć się nowych rzeczy. Ale również być lepszą dla innych i dla siebie. Dlaczego akurat teraz takie rozmyślania? W końcu święta Wielkiejnocy powinny być dla nas zastanowieniem. Odrodzeniem się. Nie jest tak łatwo wcielić to w życie, ale chyba warto się postarać. W końcu sami tyle otrzymaliśmy.

Pisanka ukryta pod szkiełkiem :




Wesołych świąt ♥

środa, 1 kwietnia 2015

~ 478.

Hej! Co zrobić z ogromem wolnego, które przede mną? Po pierwsze porządnie się wyleczyć, nie tylko z problemów z głową. :D Jak dawno nie chorowałam, to przez cały marzec co chwilę łapało mnie przeziębienie, a ostatnio okropny kaszel niedający spać. Wolę wziąć się za siebie, aby później nie wylądować w łóżku z powikłaniami. Po drugie zrobić coś z moim pokojem, aby nie był ponurą norą, a wiosennym(z pomarańczem na ścianach) i przytulnym miejscem. Przy okazji przystroić dom w wszelkie wielkanocne atrybuty i zabawić się w malowanie pisanek. Kolejny punkt to biadolić nad sypiącym się blogiem lub dodać mu nowej energii. Pewnie i Wy już tego oczekujecie. Przynajmniej mi brakuje tutaj świeżości, a przede wszystkim regularności. Muszę również przejrzeć internet w poszukiwaniu elementów do tworzenia i nowej garderoby. Ambitnie, tylko proszę o trochę motywujących promieni słonecznych. ;)

Mieniące się koraliki jako bardzo proste kolczyki :






Chętnie zażartowałabym, że opuszczam blog, ale już dość mi żartów, które zafundowałam dziś bratu. :D

Pozdrawiam ♥