sobota, 31 października 2015

~ 511.

Hej! Wiecie lub nie wiecie, ale we wrześniu byłam wypełniona tak pozytywną energią, że twierdziłam, że ten rok nie będzie tak ciężki. Serio, byłam spokojna. ;) Rzeczywistość postanowiła się wreszcie ukazać i w jednym momencie zasypać mnie nieprzyjemnymi obowiązkami oraz chwilami smutku i bezsilności. Takie mam wrażenie jakby jakaś siła starała się za wszelką cenę zwyciężyć nad moim optymizmem. Oznajmiam, że jeszcze nie przegrałam, choć samo słowo jeszcze wskazuje na moją niepewność i obawę. Nie chcę myśleć, że to właśnie przeciwko mnie zwraca się cały świat, choć są takie momenty.
Chyba właśnie z takich powodów czasem mam ochotę na zabawę i odprężenie nie przejmując się przeciwnościami czy konsekwencjami. Gdy wreszcie naprawdę dobrze się bawisz, liczysz na kolejne dobre wspomnienia, to życie, którego przedstawicielem często jest ktoś bliski, przypomina Ci, że nie może być tak idealnie. To przykre, że Ci najlepsi doprowadzają Cię do smutku.

Stworzona do towarzystwa z błękitną sukienką. Ostatecznie zapomniałam ją założyć. :D




Trzymajcie się ♥

piątek, 23 października 2015

~ 510.

Hej! W ten piękny piątkowy wieczór, jak stwierdziłyśmy z koleżankami - najlepszy czas w całym tygodniu, rozmyślam nad przeszłością. Nie z tęsknotą. Raczej analizuję jak minione chwile, te sprzed kilku lat i te miesiąc temu, wpłynęły na obecną mnie. Śledząc burzliwą historię zauważam wspaniałe wspomnienia, ale też momenty, których mogłoby nie być. Zastanawiam się czy byłabym inna gdybym dokonywała innych wyborów. Mimo wszystko chcę pozytywnie oceniać sytuację. Po co mi roztrząsanie spraw z przeszłości, na które już nie mam wpływu? ;) Trochę ciężko jest stwierdzić: niczego nie żałuję. Patrzę jednak na to w ten sposób - może uda mi się nie popełnić tych samych błędów, może z perspektywy czasu zauważę, że warto coś w sobie zmieniać. Cieszy mnie również fakt, że widzę poprawę, że się rozwijam. Moje zdolności, gusta ewoluują. Chyba na lepsze. :)
Przy okazji zastanawiam się nad opublikowaniem gotowej od dawna zakładki O mnie. Czy czujecie potrzebę poznania mojej osoby bliżej? :D

Kwiatuszki zamknięte w buteleczkach :
 



Nie mam szczęścia do tego typu biżuterii. Buteleczki tłuką się, często są niefotogeniczne, a w kontakcie z klejami robią psikusy. A tak je lubię. :x

Udanego weekendu ♥

sobota, 17 października 2015

~ 509.

Hej! Czekałam z utęsknieniem na ten weekend jedynie po to, aby móc nadrobić zaległości w nauce oraz zająć się tą na najbliższe dni. Trochę to przygnębiające. W ostatnim czasie stres zaczął brać górę nad pozytywnym myśleniem. Denerwuję się, że za dużo odpuściłam oraz tym, że mi nikt nie odpuści. Nawał pracy w szkole daje się we znaki. Bardzo chciałabym uporać się ze wszystkim na spokojnie choć robi się coraz ciężej. W takich chwilach przestaję już kręcić nosem na pogodę. Deszcz oraz mglista aura nawet stają się odprężeniem. Podeślijcie nieco melisy lub wskazówki jak się nie dać, wynagrodzę Wam moją wdzięcznością. :D

Prosta i ładna, a może genialnie minimalistyczna. W otoczeniu chaotycznej zieleni :



Buziaki ♥

środa, 14 października 2015

~ 508.

Hej! Co może robić uczeń w tak piękny wolny dzień jak dziś? Wypocząć rekompensując sobie kolejne nieprzespane noce, leniuchować w łóżku z towarzystwem książki lub serialu czy może odwiedzić znajomych na co mam czas jedynie w weekend? Nie, wolę nauczyć się kolejnego miliona słówek, trudzić się nad zadaniami z matematyki czy interpretować utwory, których często nie rozumieją nawet nauczyciele. Jedyną rozrywką i odpoczynkiem są grube podręczniki od biologii. W dniu święta osób nas edukujących pragnę im podziękować za wszelką wyrozumiałość(wiecie, każdy przedmiot jest taki ważny) oraz ich starania, aby poświęcić każdą naszą wolną chwilę na naukę. :> Nie żebym bardzo narzekała, ale chyba podzielacie mój ból.. :D

Miałam taki czas weny twórczej, którego skutkiem są  kwiecisto-koronkowe przedmioty wypełniające mój pokój. :D




Ślę Wam pokłady dobrej energii ♥

sobota, 10 października 2015

~ 507.

Hej! Dziś śmiałam się, że muszę stworzyć listę prezentów świątecznych, których nawet jeśli nie dostanę to zacznę na nie oszczędzać. :D Teraz już wiem co byłoby dla mnie idealne - lekarstwo na pamięć! Nie uwierzycie ile razy zwyczajnie zapomniałam(choć miałam czas) dodać posta, a przypominało się to dopiero, gdy zasypiałam. Śmieję się jednocześnie płacząc nad swoją bezsilnością. :D Dzisiejszego dnia rozpaczam nie po raz pierwszy. Planowałam sesję nowej biżuterii, ale przegrałam walkę ze światłem, tłami oraz kotem, który postanowił pobawić się bransoletkami. Muszę przestawić się na tryb zimowy w fotografii na bloga. To już nie to samo co latem, pogoda nie sprzyja. Mam nadzieję, że uda mi się to ogarnąć. Postaram się nie zarzucić Was zdjęciami, których będę się wstydzić. :D

Łapacz snów wzorowany na pracach Mitotito :
 



Nawiązując jeszcze do świąt. Przypomniała mi się ich atmosfera, gdy zajadałam się drożdżówką z jabłkami i cynamonem. Wiem, jeszcze dwa i pół miesiąca, ale rozmarzyłam się. :D

Całuję ♥

sobota, 3 października 2015

~ 506.

Hej! Mogłabym usprawiedliwiać nieobecność nawałem zajęć czy odrobina lenistwa w wolnych już chwilach, ale dobrze wiem, że Wy z pewnością macie podobnie, więc omińmy temat. ;) Ten do którego przejdę wcale nie jest przyjemniejszy, a dotyczy ludzi, których często uważam za bliskich. Dwulicowość. Jest to wada trudna do rozgryzienia, niełatwo się z nią pogodzić. Chciałabym otaczać się dobrymi ludźmi. Bywa jednak, że ten pozornie dobry człowiek okazuje się zakłamany. Ciężko mi pojąć co kieruje takimi osobami. Wydawałoby się, że wasze relacje są w porządku, że możecie sobie zaufać. Nawet, gdy zdarzają się kłótnie, dajecie radę je zażegnać. Aż dochodzi do nieprzyjemnych sytuacji kiedy kłamstwa zaczynają wychodzić na jaw. I robi się ciężko. Pomimo całej sympatii, nie dajesz rady żyć z takim człowiekiem w zgodzie. Nie chcesz być oszukiwany oraz zastanawiać się za każdym razem czy to prawdziwa twarz tej osoby. Jedynym wyjściem jest odizolowanie się od tak chorej sytuacji. I nawet można się z tym pogodzić, żyć dalej, bo to nie było warte smutku. Gorzej, gdy wspólni znajomi na to nie pozwalają. Mam wielką nadzieję, że Was to nie spotkało oraz że w przyszłości na mojej drodze tacy ludzie się nie pojawią.

Brakowało tu czegoś Potterowego, dlatego dziś Insygnia w błękicie :




Życzę Wam chwili wytchnienia ♥