Wydaje się, że potrafisz określić siebie i wiesz czego chcesz. Życie postanawia zamieszać i już nie masz pewności na czym stoisz. Co gdy odcinasz się od swych wierzeń? Dzisiejsze nożyczki wyjątkowo tu pasują.
Naprawdę myślałam, że mam poukładane w głowie. Kilka ostatnich lat to ciągłe poszukiwanie siebie i swojej roli na tym świecie. Przewijające się ambitne plany i wiara, że uda się je spełnić. W tym czasie i moje spojrzenie na życie się zmieniało. Dojrzewałam do dostrzeżenia ważnych wartości. Ewoluowałam. Może gdyby nie ta czy tamta sytuacja, stałabym się inna. Przeżyte wydarzenia kształtowały mnie. Był już taki czas kiedy odczuwałam duchowy spokój. Miałam wrażenie, że wreszcie jestem w swoim miejscu i wiem na czym stoję. Nie wiem do końca kiedy zaczęłam zrywać z moimi wartościami. Bo wiem, że zaczęłam. Moja dusza realisty została zalana emocjami, uczuciami. Nie wszystkie wpłynęły na nią pozytywnie. Nie jest łatwo żyć, kiedy nie jest się pewnym nawet siebie. To ciągły lęk o to w jakim kierunku podążyć i wewnętrzna presja. Świat, piękny niczym te koraliki, stoi przed Tobą, a Ty nie wiesz jaki krok wykonać.