Hej! Gardło mnie boli i nie poszłam dziś do szkoły. To chyba po tym piątkowym "spacerze".. Już dawno nie chorowałam, ale widać, że zimowe przeziębienie nikogo nie ominie.
Chcę urządzić zimowe candy, mam już nawet wizję nagród. ; ) Ale najpierw muszę dokupić kilka rzeczy.
Pierniczki gwiazdki. Powstaną z nich kolczyki. To coś, co na nich jest to polewa - liquid zmieszany z farbą. Chyba powinnam je od razu wypiec, bo po kilku dniach średnio to wygląda..
Pozdrawiam ♥
hehe ale słodkie, takie malusińskie :P
OdpowiedzUsuńmniam mniam haha :D
OdpowiedzUsuńFajne :D
OdpowiedzUsuńsłodkie :D
OdpowiedzUsuńzdrowiej! ja też jestem chora :)
OdpowiedzUsuńKażdy chory, tylko ja nie. :D Zdrowiej kochana, zdrowiej! A pierniczki są takie maluusie słodziusie :3
OdpowiedzUsuńfajne są:)
OdpowiedzUsuńWidzę,że zmieniłaś wygląd bloga :D ślicznie jest, a pierniczki przecudne :3
OdpowiedzUsuńJakie smakowite...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńsłodkie muszą fajnie wyglądać na uszkach :3
OdpowiedzUsuńHej :) Chcesz wymienić się ze mną banerkami? Jeżeli tak napisz u mnie na blogu ^^
OdpowiedzUsuńmiodoweciasteczka.blogspot.com
Oooo..fajne :D Ja osobiście nigdy jeszcze nie korzystałam z liquidu xd
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs do mnie ! : http://hand-made-czarnej.blogspot.com/2012/11/organizujemy-konkurs.html
jakie słodkie maleństwa! cudnie musza wyglądać na uszach :)
OdpowiedzUsuńFajne :3 a liquid piecze sie razem z modelina :)
OdpowiedzUsuńfajne ; 3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Aieaa. ;)
Słodkie :) urocze:) Wyjątkowe! ;* a w szczególności to i ta gałązka ostrokrzewu ( czy jakoś tak...) wygląda genialnie!! gdybyś tylko była z Warszawy ... ;)))
OdpowiedzUsuńSłodziutkie :)
OdpowiedzUsuń