Hej! Stało się. Od kilkunastu godzin mój wiek jest zwiększony o jedną cyfrę. Jestem starsza, ale zupełnie tej zmiany nie odczuwam. A może nie chcę odczuwać? No bo kto lubi, jak to brzmi w moim wieku, się starzeć? Tęsknię za czasami dzieciństwa, a co roku lat niestety nie ubywa. Mimo wszystko był to dość pozytywny dzień. Dziś odrzuciłam moje postanowienia o ograniczaniu słodyczy i zajadałam się cukierkami. : ) W końcu to mój dzień, należy mi się. ; )
A oto zapowiadany magiczny tort. Zainspirowana cudnymi Potterowymi słodkościami z internetu postanowiłam stworzyć podobny. Urodą nie zachwyca, ale jest. Dodatkowo jestem z siebie dumna, bo stworzyłam go tylko z małą pomocą Mamy. Pierwszy raz wykorzystałam lukier plastyczny, oczywiście robiony własnoręcznie. Nie jest tak fajny jak modelina, ale starałam się coś z niego ulepić. Tak powstał tort ze złotym zniczem, różdżką oraz Potterowymi inicjałami :
W tym roku zgłosiłam się do konkursu Blog Roku. Nie liczę na wygraną, a nawet jej nie chcę, ale fajnie jest w czymś takim uczestniczyć. Nie będę Was zmuszać do głosów, bo nie o to w tym chodzi. Jeśli jednak ktoś chciałby na mnie zagłosować, niech wyśle SMS o treści:
F00778(pamiętajcie, że 0 to zero) na numer
7122. Z każdego głosu ucieszę się podwójnie, ponieważ dochód z SMS-ów jest przeznaczony dla fundacji Gajusz, która prowadzi hospicjum dla dzieci. Będzie mi bardzo miło, a do tego pomożecie potrzebującym. : )
Pozdrawiam ♥