wtorek, 29 grudnia 2015

~ 527.

Hej! Dzień mija mi na organizowaniu, planowaniu i obmyślaniu. Dużo przy tym stresu i strachu, że coś się nie uda, coś nie wyjdzie. Myślę jednak, że gdy wszystko dojdzie do skutku będę zadowolona. Przynajmniej taką mam nadzieję, że to będzie dzień pełen dobrych wspomnień. :)
Muszę zabrać się za obowiązki, bo ostatnio mało mnie w domu i mało chwil tylko dla mnie. Spiesząc się nie potrafię dobrać słów dlatego z głębokim żalem kończę. Wybaczycie ten dzisiejszy nieład? ;)

Mam dość prawdziwych ciast, ale te z modeliny to co innego. :D




Miłego wieczoru ♥

niedziela, 27 grudnia 2015

~ 526.

Hej! Boże Narodzenie za nami, ale nadal je czuję świętując kolejny dzień w gronie rodziny. Spędziłam je wyjątkowo dobrze i spokojnie. Prezenty całkiem udane, obdarowani również zadowoleni. Najadłam się za wszystkie czasy, a moje tegoroczne pierniczki pobiły rekord w prędkości znikania. Choć sernik nadal mnie nawołuje z kuchni i chyba mu się nie oprę. :D Mam nadzieję, że zgodnie z życzeniami Wasze święta tez były udane, że odpoczęliście i będziecie mieli co wspominać. :) Od jutra powinnam brać się do pracy. Mam nadzieję, że dopnę ten rok na ostatni guzik i nie pozostawię niezałatwionych spraw. Dziś jednak trwa niedziela, jeszcze mogę sobie poleniuchować. ;)

U mnie nadal króluje świąteczna czerwień :




Pozdrawiam ciepło ♥

czwartek, 24 grudnia 2015

~ 525.

Hej! Nie wiem ilu z Was tu zajrzy jeszcze dziś, ale u mnie to już tradycja, że wpadam tu w wigilijne popołudnie. :) Jak zawsze jestem w połowie przygotowań, jeszcze trochę przede mną, dlatego śpieszę się jak mogę i staram przy tym jak najmniej denerwować. Muszę znaleźć odrobinę czasu na życzenia dla znajomych, ale i o Was nie zapominam. Życzę Wam spokojnych, radosnych, ciepłych, o co w tym roku łatwo, świąt. Najedzcie się, odpocznijcie, cieszcie rodziną i prezentami. Wróćcie tu z nową siłą i weną. Oby ten czas nie minął nam za szybko, ale był bardzo udany. Kochani, wesołych świąt! ♥

Słodki i bardzo choinkowy :




Całuję i mimo wszystko liczę na śnieg(kiedyś tam) ♥

wtorek, 22 grudnia 2015

~ 524.

Hej! Dzień pozornie był dosyć udany, a przynajmniej tak się zapowiadał. Po wczorajszej wigilii klasowej dziś zrobiliśmy sobie wolne. Mimo to wstałam wcześnie mając zamiar wybrać się na kolejne świąteczne spotkania. Ostatecznie zostałam w łóżku, ale i to było przyjemne uczucie leżeć tak pod ciepłą kołdrą. Wstając przejrzałam się w lusterku, które zastąpił mi mój telefon. I tak zobaczyłam na ustach nieprzyjemną pamiątkę po wczorajszych wojażach, która podobno do świąt nie zdąży zniknąć. Przez nią większość dnia nie jadłam i przyznam, że burczy mi w brzuchu na myśl o świątecznych pysznościach, które mama przygotuje. Starając się nie myśleć o bólu, montowałam sobie bransoletki, kończyłam sprzątanie i układałam na moich półkach, które uginają się pod ciężarem książek. Mimo wszystko, nowych tytułów nigdy dość. :D Jednak nawet te zajęcia nie oderwały mnie od myślenia o bliskich znajomych, którzy nie potrafią znaleźć porozumienia. A ja choć z boku, uczestniczę w konflikcie. Jedyne czego bym chciała to zrozumienia drugiej osoby oraz zastanowienia się nad swoim postępowaniem. Hej, może jednak to ty masz rację. Nie jest to łatwe, ale czy nie warto spróbować?

 Czemu nie uprzyjemnić sobie chwili z książką taką świąteczną zakładką? :)



Nowa karta pamięci zakupiona w ostatniej chwili. Będę mogła zaszaleć z aparatem. :')

Udanej krzątaniny przedświątecznej ♥

sobota, 19 grudnia 2015

~ 523.

Hej! Dopiero od kilku dni zaczęłam się wprawiać w świąteczny klimat. Dlatego z uparciem słucham ulubionych piosenek i przyozdabiam pokój coraz większą ilością ozdób. Jak na złość natchnienie przyszło teraz, gdy już nie wyrobię się do świąt z pokazaniem wszystkiego. Tworzę i tworzę. Urok weny, zapewne dobrze to znacie. :D Ważne, że się pojawiła, a ja ponownie czerpię radość z paćkania się w modelinie. To niesamowite uczucie, gdy coś tak niewielkiego przynosi szczęście. Tylko ja i moja mała pracownia. Marzę by w przyszłości się rozrosła, a ja na poważniej zajęłabym się twórczością. Kto wie. ;)

Lubię tworzyć te świąteczne breloki. :D Tym razem liquid zrobił mi psikusa i nie wyszedł tak jak chciałam.



Trzymajcie się ♥

czwartek, 17 grudnia 2015

~ 522.

Hej! Środek tygodnia, a czy u mnie jakieś nowości? A i owszem. Mam małe problemy ze zdrowiem. Marznę codziennie rano i wieczorem(tak, bo gdy wracam do domu jest już ciemno), a moje czerwone palce mówią dość. Spadł pierwszy grudniowy śnieg i gdyby nie zapowiadane ciepłe dni mogłoby być choć trochę biało. Zbliża się koniec semestru, a moje wyniki(i kontakty z nauczycielami) nie są najlepsze. Na osłodę życia stroję pokój lampkami i lepię resztę świątecznej serii. Zbieram również stosik książek na zbliżające się wolne. Powoli klaruję plany sylwestrowe chociaż czuję, że mogą się jeszcze nieźle pomieszać. A posta pisałam już wczoraj, w ekstremalnych warunkach, bez porządnego internetu i na telefonie. Nie dodał się jednak, ale jest dziś. Do świąt został tydzień! :)

Aż wstyd wstawiać tu tak prostą biżuterię, ale.. kocham reniferki! :D




Tylko wprawne oko dostrzeże te maleńkie ślady śniegu w tle zdjęć. To się nazywa białe szaleństwo. :D

Pozdrawiam♥

poniedziałek, 14 grudnia 2015

~ 521. Wyniki świątecznego rozdania

Hej! Przyszedł czas na wyniki ostatniej zabawy. Cieszę się, że znalazło się trochę chętnych. Miło mi, że będę mogła kogoś z Was obdarować przed świętami i przy okazji uprzyjemnić początek tygodnia. :) A tym, którym się dziś nie poszczęści obiecuję, że w przyszłości zorganizuję jeszcze nie jedno rozdanie. Nie przedłużam już. ;)



Losowanie zdecydowało, że zwycięzcą zostaje nie kto inny jak.. Anna Maria! Gratuluję serdecznie!
Proszę o podanie adresu wysyłki na mojego maila agusia13@onet.pl. Na wiadomość czekam do środy do wieczora. Po tym czasie przeprowadzę losowanie jeszcze raz. ;)

Udanego tygodnia ♥

sobota, 12 grudnia 2015

~ 520.

Hej! Choć chcesz myśleć o przyszłości, coś planować i organizować to dobrze wiesz, że wiele zmienia się nawet z dnia na dzień. I robi się trudno. Czy w takim razie nie snuć planów? Może nie popadać w skrajność. Chciałabym mieć wszystko idealnie ułożone i przemyślane. Mam przed oczami siebie z kalendarzem-organizerem. Działam według niego i wszystko się udaje. Jednak czy ten scenariusz jest możliwy do wykonania? Czy da się mieć plan na życie?
Dzisiejsze pisanie zupełnie mi nie idzie. Tym bardziej, że brat czai się za mną. To nie jest mój dzień.

Świąteczny, reniferowy klimacik :



Już wiem, że niektóre plany blogowe przed świętami nie wypalą. Mam nadzieję, że choć trochę uda mi się zrealizować. :o

Pozdrawiam ♥

środa, 9 grudnia 2015

~ 519.

Hej! Mimo, że środek tygodnia powinien być ciężki to ostatnio nie przejmuję się wieloma(może zbyt wieloma) sprawami. Dziś dodatkowo miałam wyjazd z klasą, więc tym bardziej swobodny czas. Dzień minął w naprawdę świetnej atmosferze. Spędziłam fajne chwile, które powinny zdarzać się częściej. Trudno wrócić do obowiązków. Bardziej po drodze mi z książkami, które ostatnio odrzuciłam. Postanowiłam jednak codziennie przed snem czytać po fragmencie. I tak późno kładę się spać nic nie robiąc, więc lepiej zająć się czymś pożyteczniejszym. ;)

Bransoletka jest jedną z nagród w moim świątecznym rozdaniu :



Trzymajcie się ciepło ♥

niedziela, 6 grudnia 2015

~ 518.

Hej! Stałam się maniakiem zakupowym, naprawdę.W ostatnim czasie wiele rzeczy nagle stało mi się bardzo potrzebnych. Przecież perfumy się kończą, biżuterii nie ma z czego robić, znalazłam lepsze kredki, stare buty mi się znudziły, dziś promocja na koszulki, pokój potrzebuje zimowych dodatków, a nowych książek się tyle pojawiło i biedne czekają na półkach księgarni. Wszelkie wyprzedaże okropnie kuszą. Najgorsze, że jeśli nie trafię szóstki w totka to zacznę tonąć w długach. :D
Obecnie czekam i czekam na paczki, które muszą pojawić się u mnie przed świętami, bo inaczej nic z planów oraz biżuteryjnych projektów. :o

Jelonek w towarzystwie zieleni :



Tych, którzy przegapili zapraszam na moje świąteczne rozdanie. ;) A jak minęły Wam Mikołajki? :)

Pozdrawiam cieplutko ♥

środa, 2 grudnia 2015

~ 517.

Hej! Teraz jeszcze trudniej określić mi samą siebie, choć zawsze miałam z tym niemały problem. Nie potrafię siebie zdefiniować. Czasem zerkam na siebie z boku, zauważam zmiany, ale nie umiem powiedzieć, w którą stronę zmierzają. Ostatni czas był u mnie skupieniem się na pewnych zajęciach, inne zupełnie wyrzuciłam z głowy. Jeszcze wcześniej idealną chwilą była dla mnie ta spędzona z książką, muzyką i/lub aparatem. Teraz nie mam pojęcia jak spędzę cały weekend w domu. Czy kanapowiec, który jest we mnie od zawsze ewoluuje? Nie wiem czego się spodziewać po tej metamorfozie. Nie wiem też czy chcę być ciągle taka sama, a może ruszyć się. Gdybym była na chemii i miała określić odczyn tej wypowiedzi, byłby zapewne obojętny. Przynajmniej świetne żarty się mnie trzymają. :D

W kalendarzu grudzień, więc świąteczną kolekcję czas zacząć :




Macie szansę zdobyć tą bransoletkę w moim rozdaniu. Zachęcam do wzięcia udziału w zabawie! :)

Całuję ♥