Choć Halloween nie obchodzę to kilka elementów tego dnia mi się podoba. Robienie lampionów z dyni to całkiem fajna sprawa. Co z tego, że powinny być one straszne. Moja dynia jest uśmiechnięta. I choć za dnia urodą nie zachwyca to wieczorem, po zapaleniu, wygląda świetnie. :)
Stworzyłam również dyniowy pierścionek :
A Wy obchodzicie Halloween? ; )
Pozdrawiam ♥
Świetna dynia i pierścionek ♥
OdpowiedzUsuńNo to ja rozumiem hallowen na wesoło ,tyle smutku na świecie a tu jeszcze straszą strasznymi dyńkami.Miłego dnia
OdpowiedzUsuńswietny pierscionek :D
OdpowiedzUsuńŚliczny pierścionek. :D
OdpowiedzUsuńJa nie robiłam dyni. Zapomniałam. :/ Ale jakbym zrobiła to też byłaby uśmiechnięta jak twoja. ;)
Super :DD
OdpowiedzUsuńJa nie obchodzę Halloween ^^ też mi się podobają lampiony z dyń.
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci wyszedł lampion, a pierścionek genialny :D
I dynia, i pierścionek bardzo mi się podobają ^^
OdpowiedzUsuńJa nie obchodzę Halloween ;)
Fajny pierścionek :3
OdpowiedzUsuńTak, obchodzę halloween - jak najszerszym łukiem :D
Zapraszam na przydasiowe candy!
halloween, nie traktuję tego dnia jak co dzień ^^ obydwie dyńki cudne:D
OdpowiedzUsuńoj, niestety wiem co czujesz...
OdpowiedzUsuńśliczna dyńka :)
świetny ten pierścionek *-*
OdpowiedzUsuńhttp://julga-and-julczi.blogspot.com/ *klik*
Wycinanie dyń super sprawa, ja żałuję że u nas się nie obchodzi Halloween :(
OdpowiedzUsuńObie dyńki są świetne :)))
Nie obchodzę Halloween, bo to wbrew moim zasadom i nie lubię tej tradycji, ale przyznam, że dynia ślicznie wykonana - każdy element dopracowany, brawo! :)
OdpowiedzUsuńhttp://modelinowy-potworek.blogspot.com - wpadaj do mnie :)
Śliczny pierścionek *,*
OdpowiedzUsuńMam ten sam problem z fryzierami ;-; Miały być końcówki, a jakoś z włosów do pasa zrobiły się do ramion, ahh -.-
OdpowiedzUsuń