sobota, 27 września 2014

~ 404.

Hej! Nadchodzi taka chwila, że chociaż nie wiem jak chcę, to nie potrafię znaleźć konkretnego tematu i dobrać odpowiednich słów. A przecież tak lubię pisać. Sama nie wiem kiedy to się zaczęło. Kilka lat temu jakiekolwiek wypracowania nie były moją najlepszą stroną. Można to zauważyć choćby po moich pierwszych postach. No cóż, najlepsze i najsensowniejsze to one nie były. ; ) Jakiś czas temu to się zmieniło. Może to zasługa mojej, teraz już byłej, nauczycielki. Dzięki jej lekcjom wypracowałam lepszy styl. Jeśli trafię na pasujący mi temat mogę się nieźle rozpisać. W sumie to chyba dobrze. Żeby nie było, że całe moje pisanie to tylko wpisy na blogu czy prace na polski, zaczęłam pisać opowiadanie(właściwie fan fiction). Kto wie, może kiedyś je upublicznię. Tymczasem jestem zmuszona wrócić do innych, mniej ciekawych zajęć zwanych nauką.

Owoców część dalsza, tym razem soczysta brzoskwinka :





Już od długiego czasu chciałam zakupić Wreck This Journal. Dziś odwiedziłam stronę Empiku i zauważyłam, że dziennik ten ukazał się w polskiej wersji językowej. Dodatkowo jest tańszy. Myślę, że przy następnej wizycie poszukam go. ; ) Obecnie czytam trylogię Niezgodna. Okazało się, że w najbliższym czasie jest premiera prequela tej serii zatytułowana Cztery. Macie zamiar przeczytać?

Pozdrawiam ♥

12 komentarzy:

  1. Brzoskwinka wygląda świetnie! Ten środek przypomina mi trochę orzech włoski :)
    Ostatnio wspominałam o WTJ na blogu :) Ta książka jest cudowna! Jednak nie wyobrażam sobie posiadania jej w wersji polskiej ;D
    Ja także czytam Niezgodną! Jednak jestem już na ostatniej części. Kiedyś trzeba to skończyć ;) Prequela raczej nie będę czytać chyba, że jakaś koleżanka kupi to się go wypożyczy xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna brzoskwinka. :D
    Ja niestety rozpisuję się tylko w postach. xD Chociaż mam zaczęte pięć autorskich opowiadań i jeden fanfick to żadne nie jest choćby w połowie. :P
    Mam WTJ, ale go prawie nie używam. Nie ma na niego czasu niestety. Może kiedyś się to zmieni, ale na razie się kurzy, czasem tylko tłumaczę sobie zadania. Miałam w rękach polską wersję, ale wzbudzała we mnie mało kreatywności jak czytałam zadania. xD
    Niezgodna mi nie podchodzi, zalatuję Igrzyskami i dosyć topornie mi się czytało. Ale pewnie prequel przeczytam, żeby mi duszy nie męczyło. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytałam całą Niezgodną w wakacje, ale o prequelu nie słyszałam! Muszę w przyszłości poszukać. :D
    Brzoskwinia bardzo realistyczna, aż nabrałam ochoty na jakiś słodki owoc.

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzoskwinka urocza...sama ostatnio dużo czytałam o wreck this journal i zastanawiałam się nad kupnem...tym bardziej ze również w empiku zauważyłam polska wersje...jednak aktualny brak funduszy nie pozwala na taki zakup:P

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam Niezgodną <3 ooo.. w sumie chciałabym wreck this journal, tym bardziej, że ostatnio coś mi po głowie zaczyna chodzić scrapbooking ;) opowiadania są super, dają satysfakcję, a mój kumpel z klasy napisał nawet książkę postapokaliptyczną XD do brzoskwinki dodałabym jakąś skórkę pastelami bo taka z puszki się wydaje i może być jej zimno ^^ mimo tego urocza <3

    OdpowiedzUsuń
  6. nagłówek zeżarł mój pociąg do minimalistycznych blogów, trochę mi się przejadł pozatym ^^ miło mi, że ktoś coś zauważa :3

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo fajne! (: mogłabyś jeszcze pastelą przejechać dla lepszego efektu ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajna brzoskwinka, też kiedyś chciała kupić Wreck This Journal, może teraz się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Prześliczny :D Aż by chciało się zjeść :3

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każde Wasze słowo, dzięki którym wiem co mogę poprawić, aby ten blog i moje prace stawały się coraz lepsze!