czwartek, 7 maja 2015

~ 483.

Hej! Zbieram myśli już od jakiegoś czasu. W końcu nadszedł dzień siódmy maja i stwierdziłam, że to odpowiedni czas żeby się odezwać. To takie mainstreamowe, ale musiałam sobie poukładać trochę spraw. Po ostatnim poście przestałam myśleć o wszystkim poza codziennymi czynnościami. Jak reset to porządny. Wkrótce zwróciłam uwagę na rzeczy, którymi w ostatnim czasie nie zawracałam sobie głowy z powodu zupełnej niechęci do czegokolwiek. Wkręciłam się w świat Doktora Who, szczególnie ten wykreowany przez Smitha(Geronimo!). Polubiłam twórczość być może znanego Wam Matthew Quicka, który pisze tak bajecznie pozytywne powieści, że tylko polecać. Miałam okazję bać się burzy i ukryć przed deszczem w metalowej puszce zwanej autobusem. Pogłębiałam moją nienawiść do fizyki i podziw dla ludzi, którzy ją rozumieją(w stylu: oni muszą być nie z tego świata). Brałam udział w miłym wydarzeniu jakim było majówkowe ognisko. Odnowiłam też uczucie do Tony'ego Starka. Gdy wróciłam do fazy myślenia rozplanowałam przyszłość tej strony, która właśnie dziś kończy trzeci rok. Mam wizję, potrzeba mi jeszcze czasu na jej urzeczywistnienie. I tak zaznaczam, że post ten jest dopiero zapowiedzią powrotu. Rychłego powrotu! Przestałam obawiać się zmian i mam nadzieję, że je zaakceptujecie.
A czym był dla mnie ten miesiąc wolności? To czas patrzenia na siebie z boku, z pewnej perspektywy. Nadal szukam prawdziwej mnie, próbuję ją odkryć. Być może końcem moich problemów byłoby poznanie siebie, swojego miejsca w życiu oraz celów, do których będę dążyć. To dopiero początek drogi, ale tym razem nie chcę się od razu poddać.

Niech te babeczki staną się dzisiejszym urodzinowym akcentem :










Pozdrawiam ♥

10 komentarzy:

  1. Ja ostatnio przeczytałam ,,Wybacz mi, Leonardzie" Quicka i tak mi się to spodobało, że na pewno sięgnę jeszcze po jakąś książkę tego autora.
    Fajne naszyjniki, zwłaszcza ten srebrny ze zdjęciem babeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A mi się oba bardzo podobają

    OdpowiedzUsuń
  3. Dwa słodziaki :) czasem przyda się zatęsknić i odpocząć żeby wrócić z nową energią :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Babeczki omomom. ;)
    Witam z nową, pozytywną energią! :D Brakowało mi Ciebie na tej małej, blogowej przestrzeni. :3 Hi5! Doctor Who rządzi! :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Czyli wróciłaś nowo narodzona!
    Śliczne, powiesz jak robisz takie ,,coś" itp?

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne babeczki! <3
    Życzę powodzenia w zaczynaniu od nowa, na pewno się uda :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobrze, że wróciłaś :) Miejmy nadzieję, że na dobre. Cudne wisiorki! Zapraszam na rozdanie u mnie: http://cytrynowy-sorbett.blogspot.com/2015/04/drugie-urodziny-bloga-urodzinowy-konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak widzę powrót w wielkim stylu :D Wspominałam już że kocham twoje kaboszony? <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Powiem Ci szczerze, że zaciekawiłaś mnie tym połączniem. Co prawda są gusta i guściki, a o nich się nie dyskutuje, ale jest to na pewno dość niekonwencjonalny zestaw. Ja na co dzień wolę coś delikatniejszego, tak jak np tutaj https://www.youtube.com/watch?v=_et7kzWFLic , ale Twój naszyjnik na jakiejś większej imprezie na bank by zrobił furroę ;)

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każde Wasze słowo, dzięki którym wiem co mogę poprawić, aby ten blog i moje prace stawały się coraz lepsze!