Hej! Upał wycisnął ze mnie jakiekolwiek siły, czuję się jak cytryna pozbawiona soku. Nieprzyjemnie duszna pogoda jakby przygotowywała się do opadów kojącego deszczu. Niebo powoli zapełnia się chmurami, a ich przybycie krzyżuje moje plany na wieczorną wycieczkę rowerową. Moje idee zwykle kończą się zupełnie inaczej niż zamierzam, a przykładem potwierdzającym regułę jest ostatni wypad na rowery, który został przerwany przez niemały deszczyk. Ostatecznie, ukryte pod drzewami, urządziłyśmy sesję. W końcu nie da się żyć idealnie według planu, ale chyba tak jest lepiej. ;)
Ostatnio chyba uparłam się na kilka kolorów i widoczne są w całym moim otoczeniu, w tym w biżuterii. Ale w końcu powinnam tworzyć to co mi się podoba, prawda? :D
Chciałabym zaprosić Was na bloga Ady, która wreszcie zdecydowała się powrócić do pisania i potrzebuje trochę zachęty. Odwiedźcie ją w wolnej chwili. :)
Wytrwałości w upałach ♥
Masz rację, każdy może sobie tworzyć to, co chce ;D A ta bransoletka wygląda prześlicznie, podoba mi się takie połączenie kolorów :)
OdpowiedzUsuńbransoletka jest genialna ^^ taka delikatna *-* ach ta sesja ;D
OdpowiedzUsuńBardzo fajna, prosta, ale nie banalna, brawo!:) I świetne zdjęcia ♥
OdpowiedzUsuńŚliczna jest, lubię takie minimalistyczne bransoletki. :3 W ogóle to ja do tej pory nie potrafię tak zawiązać tego ściągacza, żeby 'działał' xD
OdpowiedzUsuńŚliczna :)
OdpowiedzUsuń