Hej! Calutki tydzień przerwy, bo moja pamięć, której raczej brak, osiągnęła punkt krytyczny. W ostatni weekend, czas kiedy mam jedyną szansę na wykonanie lepszych zdjęć, zapomniałam o nich. Aż do dzisiaj żyłam ze świadomością, że nic dla Was nie mam. Do czasu kiedy włączyłam folder i odkryłam zaległe prace. Brawo ja! To chyba rodzinne, bo moja mama idąc do sklepu potrafi zapomnieć co miała włożyć do koszyka. Jednak jesteśmy bardziej podobne niż się wydawało. :')
Tak długo nie było ciasteczek. A te uwielbiam najbardziej!
Odpoczywam po imprezce, a Wam życzę miłego wieczoru ♥
Prześliczne! :D
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńsłodkie :)
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci wyszły :) Ja z moją mamą mamy podobnie :')
OdpowiedzUsuńJa najczęściej zdjęcia od razu ładuję na blogger w wersje robocze i wtedy wiem na czym stoję. :D
OdpowiedzUsuńUrocze ciasteczka. :D
Są śliczne :3
OdpowiedzUsuńŚliczne 😁do schrupania
OdpowiedzUsuń