niedziela, 17 grudnia 2017

574.


Dopadł mnie zimowy letarg i zazwyczaj pełna energii ja zmieniam się w misiowatą domatorkę. Właściwie mi to nie przeszkadza, bo kiedy jak nie w grudniu mogę bezkarnie owijać się kocem i znikać w pokoju za towarzysza mając herbatę i (o zgrozo! Przecież nie jem słodyczy)czekoladę. Dziś dodatkowo, zanim zbudzi mnie poniedziałkowy poranek, do mojego domowego oblicza dodaję czerwony sweter i bożonarodzeniową playlistę. W końcu święta za tydzień, klimat sam się nie stworzy!




4 komentarze:

  1. Świąteczna praca :) Przepięknie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie klimat bardzo świąteczny już zrobiony. Moja świeczkowa mania mi się przypomniała, a przy tym niedoborze słońca jest idealna. :'D
    Naszyjnik wygląda świetnie. :D

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każde Wasze słowo, dzięki którym wiem co mogę poprawić, aby ten blog i moje prace stawały się coraz lepsze!