Hej! Zbliżają się święta, powinnam stworzyć trochę wielkanocnych ozdób, ale obecnie jestem w trakcie akcji Nie kupię nic, dopóki nie opróżnię organizerów. :D Wygrzebuję stare elementy i staram się zrobić z nich coś ciekawego. Nowości motywują, świeże otoczenie też(zazdroszczę Spalonej małego remontu ;)), ale ja na razie mogę jedynie czerpać z dobrodziejstw wiosny. A oprócz kaszlu niedającego żyć i spać, czuję się nadzwyczaj dobrze.
Brelok wyciągnięty niczym z wiosennego pikniku :
Pierwsza wiosenna burza za nami, a pozostawiła po sobie złą pogodę. Świetnie, że psuje się akurat na weekend. Ale co zrobisz? :D
Pozdrawiam ♥
Gdzie burza? Co burza? :O U mnie nic takiego nie było... :C
OdpowiedzUsuńNie zazdrość tylko pędzel w łapy i maluj po ścianach. xD
Ja od roku jestem na etapie "nic nowego nie kupię, zużyję to co mam". Chyba słabo mi idzie. :P Breloczek wiosenno- piknikowy jest bardzo fajny i chętnie na wiosenny piknik bym się wybrała. :3
O rany, jestem kripi, ale obczaiłam ile czasu zajęłoby mi pojechanie do Ciebie. xD
UsuńZnalazłam twój adres w skrzynce pocztowej i wklepałam w google maps i sprawdziłam odległość. Nudziłam się. xD
UsuńŚwietny breloczek! Idealny na wiosnę :D
OdpowiedzUsuńCudny brelok :)
OdpowiedzUsuńBardzo wiosennie! U mnie cały tydzień pada to z pikniku nici :(
OdpowiedzUsuńŚliczny i do tego jeszcze mój ulubiony kolor :D
OdpowiedzUsuń