Czasem zastanawiam się czy poruszać pewne tematy na blogu. W życiu też się tego obawiam, ale czy to przypadkiem nie oznaka zamykania się w sobie?
Dobrze jest móc wyrzucić z siebie emocje, te złe, nasze problemy i dylematy oraz te pozytywne, radości. Jeszcze lepiej jest mieć osoby, z którymi można się nimi podzielić. Na blogu jesteście to Wy - moi czytelnicy. Współtworzycie tą stronę, tak jak bliscy i przyjaciele mają udział w moim życiu. Czemu więc nie mówię im wszystkiego co mi leży na sercu? Powinno się wykluczać obawę niezrozumienia, w końcu to najbliźsi. Może więc to jakieś odczucie zarzucania ich swoimi problemami. Tak kryjemy w sobie myśli, które się kumulują i czekają na wybuch nie mając ujścia. Wszystko to działa negatywnie. Na naszą głowę i duszę oraz na kontakty z ludźmi. Samemu ciężko jest sobie ze wszystkim poradzić, a bliscy odczują, że nie jesteśmy z nimi do końca szczerzy co osłabi relacje. Dlatego więc apel, czasem naprawdę warto się otworzyć. Może to działać nie tylko pozytywnie, ale również pomoże odzyskać nasz wewnętrzny spokój.
Dobrze jest móc wyrzucić z siebie emocje, te złe, nasze problemy i dylematy oraz te pozytywne, radości. Jeszcze lepiej jest mieć osoby, z którymi można się nimi podzielić. Na blogu jesteście to Wy - moi czytelnicy. Współtworzycie tą stronę, tak jak bliscy i przyjaciele mają udział w moim życiu. Czemu więc nie mówię im wszystkiego co mi leży na sercu? Powinno się wykluczać obawę niezrozumienia, w końcu to najbliźsi. Może więc to jakieś odczucie zarzucania ich swoimi problemami. Tak kryjemy w sobie myśli, które się kumulują i czekają na wybuch nie mając ujścia. Wszystko to działa negatywnie. Na naszą głowę i duszę oraz na kontakty z ludźmi. Samemu ciężko jest sobie ze wszystkim poradzić, a bliscy odczują, że nie jesteśmy z nimi do końca szczerzy co osłabi relacje. Dlatego więc apel, czasem naprawdę warto się otworzyć. Może to działać nie tylko pozytywnie, ale również pomoże odzyskać nasz wewnętrzny spokój.
Słodka bransoletka :)
OdpowiedzUsuńTak, to prawda, czasem czujemy sie duzo lepiej gdy piszemy co nam lezy na sercu, nawet postronnym osobom. Kazdy ma swoje zycie i problemy, ale słowa otuchy od kogokolwiek potrafią naprawde mocno podniesc nas czasem na duchu:) a z blogowej sfery mozesz liczyc na zrozumienie kochana !
O tak! Myślę, że warto pisać o tym co nam leży na sercu. W końcu po to jest blog i interakcja miedzy twórcą i czytelnikami :)
OdpowiedzUsuńCudowna bransoletka :) Z słodkim, uroczym akcentem :)
OdpowiedzUsuńCudowna bransoletka!:) dokladnie dobrze jest wyrzucic z siebie emocje,wszystko co nas glebi :)
OdpowiedzUsuńMnie to trzeba otwierać otwieraczem do ostryg, bardzo ciężko się przełamuję, ale staram się pracować nad tym. :'D Na blogu najwygodniej się pisze, gdy znajomi o nim nie wiedzą, dlatego miewam opory z wypchnięciem z siebie wszystkiego. :V
OdpowiedzUsuńBransoletka wygląda ślicznie. :)
Przecudowny donut <3 A swoją drogą ciekawy pomysł z połączenie regulowanego sznurka lilou z zapięciem :)
OdpowiedzUsuńcudna bransoletka <3
OdpowiedzUsuńCiężko jest powiedzieć najbliższym o naszych problemach i zmartwieniach. Sama to wiem po sobie, ale na blogu też nie jest łatwo poruszać takie tematy. Jednak wolałabym chyba wyżalić się w internecie niż w rzeczywistości. Poruszaj na blogu takie tematy, które tylko przyjdą Ci do głowy! Zawsze bardzo dobrze czyta mi się twoje posty :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam donuty z modeliny!
Miło w końcu trafić na bloga z modelinową twórczością. Będę zaglądała!
OdpowiedzUsuńPączuś uroczy!
Warto wylać to co w nas siedzi, a bransoletka apetyczna :P
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tej biżuterii, a najbardziej w naszyjniku z rogalikiem *.*
OdpowiedzUsuń