Autorytet. Słowo, które może w dzisiejszych czasach straciło na znaczeniu lub jest ono trochę inne. Częściej mówi się o idolach, którymi są dla nas ulubione znane osobistości. Przez długi czas uważałam, że nie mam wzoru do naśladowania, a okazało się, że zwyczajnie go nie dostrzegałam. I nie jest to któryś z lubianych przeze mnie artystów. To osoba, która od zawsze jest przy mnie. I w dobrych i w złych momentach. Swoim życiem pokazuje mi jak żyć i jak znaleźć siłę, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady. Dobrze mieć kogoś takiego za kogo przykładem dąży się do lepszej wersji siebie.
Śliczne! 😍
OdpowiedzUsuńCieszę się ze masz osobę przy sobie która Ciebie wspiera . Buziaczki ! p.s. Kolczyki są przepiękne !!!
OdpowiedzUsuńUrocze ananaski :)
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńbosko wyglądają :)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
Uwielbiam twoje posty, sa takie przemyslane. Przesliczne kolczyki :)
OdpowiedzUsuńKażdy ma jakiś wzór do naśladowania - nie koniecznie musi być to ktoś sławny :)
OdpowiedzUsuńJa też swojego autorytetu nie mam wśród sław ;)
OdpowiedzUsuńA kolczyki są prześlicznie, uwielbiam motyw ananasowy ^w^
Śliczne kolczyki.
OdpowiedzUsuńRobisz przepiękne zdjęcia :)
Piękne kolczyki! Obserwuję z przyjemnością!
OdpowiedzUsuńBuziaki, mój blog <-